Obserwatorzy

czwartek, 29 września 2011

Zaległości

Eh....nie wiem jak to jest, ale mam coraz mniej czasu. A powinno być odwrotnie. Studia dopiero od połowy października się zaczynają i wtedy jeszcze bardziej będę narzekała na chroniczny brak czasu. Ale teraz...nie wiem co ja z nim robię.

A i jeszcze jedno, zamiast wziąć się do szycia to ja większość czasu spędzam w kuchni!!! na pieczeniu!!! Kto by pomyślał. Zawsze to miejsce przyprawiało mnie o gęsią skórkę - a teraz zastanawiam się co by tu dobrego upiec. 

Ale teraz kilka słów dotyczących zdjęć. Dzisiaj dosłownie dodaję kilka  z mojej wycieczki rowerowej (zaległej). Razem z bratem i jego dziewczyną wybraliśmy się pozwiedzać nasze malownicze okolice. Warto było pojechać. Ale muszę się przyznać że muszę się więcej ruszać, ponieważ wracając nie miałam już sił  Bardzo wakacyjny strój - którym sobie chcę przedłużyć lato... Chociaż trzeba przyznać że w tym miesiącu iście letnią pogodę. Ja jednak jeszcze myślami błądzę gdzieś w okolicach sierpnia. 




poniedziałek, 19 września 2011

Konkursiki :)

http://a-world-full-of-beauty.blogspot.com/2011/08/rozdanie.html

i jeszcze jedno rozdanie w którym biorę udział 
trwa ono do 30 września, więcej informacji tutaj: http://modanablogi.blogspot.com/2011/09/rozdanie-rozpoczete.html#comment-form
POWODZENIA DLA WSZYSTKICH ;) -BO TO JEST COŚ CO LUBI KAŻDY


EDIT: i jeszcze jedno rozdanie

niedziela, 18 września 2011

weselny klimat

Kilka zdjęć z wesela na którym byłam 10 września. Miałam nie lada problem w co się ubrać. Do wyboru w sumie trzy sukienki i ciężki orzech do zgryzienia. Ale postawiłam na skromną czerwoną sukienkę. I ten wybór okazał się idealny.

Teraz dla Was jedno zdjęcie jeszcze bez makijażu i fryzury i dodatków. A reszta to już z dnia wesela.

czwartek, 15 września 2011

Coś mojego

Pierwsza spódnica, która miała być piękną różową sukienką bez pleców. Podczas szycia okazało się że tego nie umiem tamtego nie umiem i zamiast sukienki powstało spódnica. Po pewnym czasie uszycia tej spódnicy ponownie chciałam sprawdzić czy uda mi się zrobić górę, i co się okazało trochę cierpliwości i udało się zszyć przód i tył, ale wymaga jeszcze sporo poprawek więc pewnie sobie poleży jakiś czas aż wezmę się za nią spowrotem.


Druga spódnica - nie jest ona idealna ale od czegoś trzeba zacząć - bardzo ciężko się ją szyło. Materiał to szyfon. Bardzo niewygodny do szycia. Cudem dokończyłam tą spódnicę. W moim zamyśle miała wyglądać zupełnie inaczej. Ale w praktyce okazało się to nie do zrealizowania.




środa, 14 września 2011

Na dobranoc - coś słodkiego

Moje odkrycie wspaniałego smaku..ciasto dyniowe. Przepis bardzo prosty. Nawet osoba która jest na bakier z pieczeniem nie będzie miała problemu z takimi słodkościami.
A oto przepis:
Składniki
  • cukier 1 szklanka
  • cukier waniliowy 1 szt.
  • cynamon 3 łyżeczki
  • dynia 2 szklanki (ja dałam mniej i okazało się lepsze i lżejsze )
  • jajka 3 szt.
  • mąka 3 szklanki
  • olej 1 szklanka
  • soda 1 łyżeczka
  • garść orzechów włoskich
Jajka ubijamy wraz z cukrem. Do masy dodajemy mąkę, olej, cukier wanilinowy, sodę i cynamon. Całość miksujemy, a następnie dodajemy posiekany lub starty i odsączony miąższ dyni oraz drobno pokrojone orzechy włoskie. Ciasto mieszamy.
Ciasto z dyni przekładamy do wysmarowanej masłem i oprószonej mąką formy. Ciasto z cynamonem i orzechami pieczemy przez ok. 40-50 minut w temperaturze 180°C. Podajemy lekko posypane cynamonem lub cukrem pudrem.

Smacznego!

sobota, 3 września 2011

...

Plan na dziś: posprzątać! upiec ciasto z dyni i zrobić zupę dyniową! (dynia w kuchni po raz pierwszy)

Wieczorem zrobić kilka zdjęć tego co już uszyte albo zaczęte oraz mentalnie i osobiście przygotować się na jutrzejsze dożynki :)