Kiedyś może to dwa lata temu było kupiłam cały wór ścinek z filcu. Muszę powoli zacząć wykorzystywać wszystko, bo już materiały i inne przydasie nie mieszczą mi się w pokoju.
A że nadarzyła się okazja, więc powstała torebka z filcu dla małej dziewczynki, w kształcie sowy. Jedynie co dokupiłam to zapięcie magnetyczne.
Postaram się co tydzień wykorzystać jakąś cześć swoich zasobów i oczywiście pochwalić się na blogu.
Pozdrawiam,
Natalia