Obserwatorzy

wtorek, 24 stycznia 2012

Trochę kultury...

Na blogach prawie kończy się już szał postów wyprzedażowych. Ciuchy, buty i torebki królują na pierwszych miejscach. U mnie pewnie też by tak było, jednak ja jestem inna. Modą zbytnio się nie interesuje aż tak bardzo, chodzę na zakupy wyłącznie jak już nie mam co na siebie włożyć ;) co jest chyba moją najgorszą wadą....bo jak można nie lubić zakupowego szaleństwa - często słyszę te słowa.

Jednak nie jest tak, że nie ulegam promocjom, wyprzedażom....jest tak oczywiście ale w jednej kwestii: KSIĄŻEK!!! I to jest moja zmora, która kiedyś doprowadzi do tego, że nie zaoszczędzę już ani grosza bo wszystko wydam na książki. Bardzo lubię czytać. Na studiach czytałam tylko to co historyczne, teraz do tego dorzucam inne gatunki. Nie stronię od nowych dobrze zapowiadających się autorów. Ale też czasem zastanawiam się po co ja taką książkę kupiłam - przecież jest do niczego. A tutaj moje nabytki zakupione w ciągu ostatnich trzech !!! tygodni. I co gorsza to pewnie jeszcze nie koniec. Ponieważ mam upatrzone jeszcze inne książki, które z chęcią bym przeczytała.


piątek, 20 stycznia 2012

Pachnąca kuchnia

Tak dzisiaj pół dnia spędziłam w kuchni. Nie narzekam jednak z tego powodu. Ponieważ doświadczyłam czegoś nowego  :) już od dłuższego czasu zamierzałam upiec własnoręcznie zrobione bułeczki. Za motywację i wzór posłużyła mi Pani Dorota i jej blog http://mojewypieki.blox.pl/html. Ten blog to skarbnica wiedzy, przepysznych przepisów. Kiedyś spędziłam na jej blogu dobrą godzinę podziwiając jakie cuda ta Pani umie stworzyć. Są tam  również inne przepisy na pieczywo: 

a tutaj przepis z którego ja korzystałam: http://mojewypieki.blox.pl/2010/04/Pszenne-buleczki-slimaczki.html

Robiło je się bardzo łatwo i prosto. Jednak trochę czasu mi zajęło ich zrobienie. Sam czas oczekiwania aż ciasto wyrośnie to ponad godzina. Jeśli ktoś by chciał takie bułeczki na śniadanie to są dwa rozwiązania: albo wstaniemy kilka godzin wcześniej i upieczemy je, lub ciasto przygotujemy wieczór wcześniej.



Bułeczki wyszły bardzo pyszne. Już nie mogę się doczekać się aż będę piekła kolejną porcję bułeczek.


Pozdrawiam,
Natalia

wtorek, 17 stycznia 2012

Na wiosnę kwiatki rosną...

Nie zaskoczę Was niczym nowym dzisiaj. Kolejna porcja broszek. Było ich jednak więcej. Niestety nie zdążyłam sfotografować. A część już pojechała w daleki świat, znaczy się do Wiednia. Mam nadzieje że to nie będzie jednorazowy wyjazd i więcej tam się znajdzie moich broszek.




SPRZEDANA

SPRZEDANA



Jak na razie dotrzymuję swojego jednego postanowienia. Zobaczymy jak będzie dalej. Muszę jednak wziąć się za szycie. Ale to jutro.


Pozdrawiam :)
Natalia

niedziela, 15 stycznia 2012

Pociągający róż

Dzisiaj krótko i na temat. Kiedyś pisałam o elementach do własnoręcznego wykonywania biżuterii. Jeszcze dużo elementów mi zostało, więc powoli chce je wykorzystać. Dzisiaj chciałabym pokazać bransoletki - dwie. Jakoś jednak nie ciągnie mnie do ich robienia więc ograniczam się jedynie do robienia ich na własne potrzeby ew. znajomych.

Oto one: 






Na dzisiejszy początek tygodnia misja. Dokończyć tunikę - w końcu może się uda.
Na koniec również przypominam o mailach od moich obserwatorek.

I jeszcze jedno. Śnieg!!!! Moje prośby zostały spełnione :) Jest, sypie dalej...i jest przepiękny krajobraz :)



Pozdrawiam, 
Natalia

czwartek, 12 stycznia 2012

Wiosna/Jesień

Za oknami wiosna albo raczej późna jesień. Brakuje mi śniegu, tej puchowej warstwy która okrywa wszystko wokół. Chciałabym żeby choć na tydzień można było się nim nacieszyć. Jak na razie pozostają jedynie marzenia.

Dzisiaj jeden malutki pościk. De facto miał powstać w niedziele, ale blogspot sprawiał jakieś trudności. A wiadomo, że w niedzielę nie powinno się denerwować więc sobie odpuściłam :D
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać moje naszyjniki dwa z nich wykonane z filcu: takie małe esy floresy a jeden z materiałów zakupionych z sklepu NeedBead.

A oto zdjęcia:












Na pewno widać parę niedociągnięć w tej filcowej ale ją robiłam pierwszą więc to były moje skromne próby. Zielono pomarańczowy naszyjnik powstał później i muszę powiedzieć że się bardziej do niego przyłożyłam.
A ten sznureczek z kulką jest na regulowanej długości. Co dziwne regulator jest w przodzie. Dobrze się nosi, i jestem zadowolona.

P.S. Witam kolejnych moich obserwatorów. Szczęśliwa trójka :) Mam nadzieje że będzie ich coraz więcej. A dla tych trzech dziewczyn mam małą niespodziankę. Jeśli napiszecie do mnie maila  (bajka-86@wp.pl - mój adres) wykonam dla Was wybraną przez siebie broszkę. Tak więc czekam.

P.S. 2 Zwiększyłam również wielkość czcionki. Tylko nie wiem czy nie przesadziłam. Jeszcze muszę popracować nad ogólnym wyglądem ale to już po sesji.

Pozdrawiam,
Natalia :)

piątek, 6 stycznia 2012

Pierwszy w Nowym Roku

Jak czytacie w tytule pierwszy post w tym roku. Dlatego też chciałabym wszystkim życzyć wszystkiego dobrego oraz moc zapału do pracy. I co najważniejsze, żeby każde postanowienie noworoczne zostało przez was dopełnione w całości i żebyście się nie poddawały. Ja również mam postanowienie i jednym z nich to częstsze dodawanie postów i więcej czasu spędzanego na szyciu.

W dzisiejszym poście chciałabym wam również przedstawić zdjęcia broszek które ukończyłam niedawno. Ale muszę się przyznać że nie wszystkie mi ładnie wyszły. Więc czekają mnie poprawki ewentualnie robienie od nowa. A poniżej zdjęcia:


Z tą broszką miałam nie lada problem, o którym pisałam we wcześniejszym poście. I jak widać po krótkich namysłach udało się zrobić coś sensownego.

Ta lekko różowa broszka miała pasować do mojego nowego beretu jednak nie pasuje kolorystycznie. Kiedyś w nocy kładąc się spać zobaczyłam taką przed oczami i następnego dnia już powstała. Prawdopodobnie widziałam wzór już gdzieś na innym blogu i tak mi się przypomniało wtedy :) więc wybaczcie jeśli od kogoś zapożyczyłam.

Ta czarno-biała wyjątkowo mi się nie udała. Jakaś strasznie krzywa i chyba pójdzie do poprawy.





Tę broszkę już widziałyście w mniejszej wersji.


W następnym poście będą naszyjniki z filcu i z przedmiotów zakupionych z sklepu NeedBead.



Pozdrawiam,
Natalia