Obserwatorzy

sobota, 15 września 2012

Do łezki łezka AŻ BĘDĘ NIEBIESKA

Kto lubi niebieski kolor rączka w górę? Oj bo uwielbiam. Od zawsze. I to chyba jakoś ma odzwierciedlenie w naszej osobowości. Aż muszę o tym poczytać.

Znalazłam:
...
osoby twórcze
osoby z dużą wyobraźnią
z umysłem typowo analitycznym
osoby spokojne

To o wszystkich którzy w podświadomości wybierają kolor niebieski.


W mojej podświadomości chyba za często ujawnia się chęć na ten kolor. Ponieważ stworzyłam kolejne dwa niebieski naszyjniki filcowe. A w moich zasobach jest już jeden. Ale nic na to nie poradzę, że jakoś ten niebieski zawsze się pojawia.


Popatrzcie jakie fajne są:

Pierwszy w połączeniu jasnego niebieskiego i białego.



Oraz drugi w połączeniu jasno i ciemno niebieskiego z białym kolorem






Bardzo mnie cieszy fakt, że na candy zapisuje się coraz więcej osób. Poznaję w ten sposób nowe blogi co mnie bardzo cieszy. Kto jeszcze ma ochotę niech zajrzy tutaj: http://prostolinijnosc.blogspot.com/2012/09/gora-broszek-candy.html


Pozdrawiam
Natalia

środa, 12 września 2012

Recyklingowe wariacje z jakuszyć

Jakiś czas temu na facebooku na profilu jakuszyć ogłoszono konkurs na recykling jakiejś rzeczy. Ja miałam wtedy spódnicę o wiele za długą jak dla mnie. W mojej głowie narodził się pomysł aby zrobić ją w stylu marynarskim. To nic że już koniec wakacji - ale na cieplejsze dni jeszcze można ją ubrać. A jak powstawała to pokażą wam zdjęcia.

Ponieważ nie zrobiłam zdjęcia przed obcięciem to pokazuje jak mniej więcej wyglądała spódnica przed.
Po obcięciu, podszyłam ją. Oj ciężko mi szło. Bo spódnica z koła cięta. Materiał zawijał mi się jak szalony. Ale w końcu dałam radę i podszyłam całkiem przyzwoicie.

Później przyszedł czas na kotwicę. Początkowo chciałam kupić gotową naszywkę w pasmanterii. Ale po obejrzeniu kilku żadna z nich nie spodobała mi się. Dlatego zrobiłam kotwicę sama.
Najpierw z papieru wycięłam kotwicę odrysowałam na materiale.


Wyszycie kotwicy robiłam po kilku próbach. Najpierw na kartce papieru. Potem na materiale. A potem dopiero na spódnicy.
I zaczęło się wyszywanie. Ściegiem prostym.

Główka kotwicy chyba najtrudniejsza do wyszycia.
Kolejnym etapem mojej pracy było zrobienie paska. W sumie nawet nie miałam tego w planach. Szukałam najpierw w sklepie ale w sumie to żal mi było tak 20 złotych za marnej jakości pasek w marynistycznym stylu. Więc pocięłam resztkę spódnicy w paski oraz białą poszewkę kupioną za 1 zł. Klamerkę wzięłam ze zniszczonego paska.
Najpierw grubsze paski. Potem zszyłam i wyszły mi 1 cm szerokości paski, które zaczęłam pleść tak jak warkocza.


Tutaj jeszcze przed obcięciem zbędnych nitek i przed przyszyciem klamerki


A tutaj już w całości skończona spódnica.








I do tego właśnie potrzebowałam broszki z guzikiem w kształcie kotwicy.


Wszem i wobec zgłaszam swoją spódnicę na wyzwanie do Recyklingowych Wariacji.



Mam nadzieje, że dotrwałyście do końca posta. Ale chciałam się pochwalić bo to w sumie moja pierwsza taka większa przeróbka z której jestem bardzo zadowolona.


Oczywiście dziękuje za wszystkie komentarze pod ostatnimi postami. Witam nowe osoby wśród obserwujących. I serdecznie zapraszam wszystkich na candy http://prostolinijnosc.blogspot.com/2012/09/gora-broszek-candy.html

Was to prawie nic nie kosztuje a jaką będziecie mieć przyjemność jeśli wygracie broszkę. Wszystkie są do rozdania więc nie czekajcie dłużej tylko się zapisujcie.


Pozdrawiam serdecznie,
Natalia

wtorek, 11 września 2012

Ziemniaczysko pod Lipowcem

Mam tą przyjemność mieszkać nieopodal miejscowości Wygiełzów. Jest to miejscowość położona w województwie małopolskim w powiecie chrzanowskim. Na jej terenie znajduje się Nadwiślański Park Etnograficzny. Gdzie w ciągu roku odbywa się szereg różnych imprez. Ostatnio wraz z Zamkiem Lipowiec odbywał się Zlot Czarownic czy Zjazd Rycerzy. Natomiast w ostatnią niedzielę miałam przyjemność brać udział w Ziemniaczysku. Już drugi raz odbyła się tego typu impreza gdzie panie z kół gospodyń wiejskich przygotowywały tradycyjne potrawy, m.in. zalewajki, żurek, pierogi, wodzianka czy klusek. Oczywiście głównym punktem programu były pieczone ziemniaki po cabańsku. 

Tutaj ziemniaki już upieczone podawane na liściu z kapusty (fot. A. Jarguz)


Oprócz jedzonka były również inne atrakcje. Dla dzieci warsztaty z czerpania papieru, warsztaty z filcowania, warsztaty w robieniu ozdób z masy solnej oraz inne gry i zabawy z nagrodami. 

O ile dobrze pamiętam było to przy stoisku z pysznymi ciastami i ciasteczkami. Firmę Ja-Ga prowadzą dwie sympatyczne panie. A ich ciasta są bardzo pyszne. Sama miałam okazję spróbować.

Czerpanie papieru przez najmłodszych.


Była to również okazja do zakupienia ręcznie robionej biżuterii, obrazów, różnych ozdób do domu. Na terenie skansenu było usytuowanych kilka stoisk z rękodziełem.







Oczywiście większość osób udała się do lokalnego amfiteatru i oglądała występy lokalnych grup.



Późnym popołudniem zaplanowany został występ Kabaretu Pod Wyrwim Groszem. Wiele ludzi zgromadziło się na ich występie. Było bardzo zabawnie, przez prawie 2 godziny nie było minuty abym się nie śmiała. Jeśli ktoś zna i lubi ten kabaret wie o czym mówię. Jedynie dzieci wydawały się znudzone. Ale dorośli bawili się znakomicie.



Wszystkie te występy odbywały się w wybudowanym rok temu amfiteatrze. 


W pięknej scenerii skansenu.




Dużo zdjęć - ale chciałam Wam pokazać co się dzieje fajnego u mnie w regionie. I zachęcić do przyjazdu, żeby spędzić mile dzień.

Na dziś to tyle. Zachęcam do wizyty. Jeśli nie w tym roku to w następnym.



Pozdrawiam serdecznie,
Natalia

niedziela, 9 września 2012

Bluzka od Kasi Miciak

Jakiś czas temu wygrałam na blogu u http://kasiamiciak.blogspot.com/ bluzkę. Przesyłka doszła do mnie ekspresowo, a ja zwlekałam z pokazaniem jej wam. A już wychodziłam w niej kilka razy. Jest bardzo fajna w dotyku i ładnie się prezentuje. I co tu kryć: jest jedyna w swoim rodzaju. Jestem z niej bardzo zadowolona. Dzisiaj pokażę jedno dosłownie zdjęcie. Oczywiście pod ręką ani jednego fotografa - więc zdjęcie niezbyt udane artystycznie ale bluzkę widać.



Jak tylko będę jeszcze w niej w najbliższym czasie i pogoda dopisze postaram się o więcej zdjęć. Tymczasem zapraszam na bloga Kasi. Zachwycić się jej ubraniami można od pierwszego spojrzenia. Kasia nie tylko projektuje ale też szyje ubrania. Inspiracje czerpie z otaczającego ją świata, lokalnych kultur i folkloru.

Zapraszam serdecznie: http://kasiamiciak.blogspot.com/


P.s Zapraszam również na moje candy do wygrania broszki filcowe. Jak na razie największą popularnością cieszy się ta w kolorze jasno zielonym.  http://prostolinijnosc.blogspot.com/2012/09/gora-broszek-candy.html
P.s 1 Wybaczcie moją minę ale od wczoraj męczy mnie jakieś przeziębienie, ból gardła mnie powala. Jesień idzie a wraz z nią choroby. Miejcie się na baczności, żeby i was coś nie dopadło.

Pozdrawiam serdecznie,
Natalia

piątek, 7 września 2012

brzoskwiniowy kolor?

Kto się jeszcze nie zapisał na rozdanie to serdecznie zapraszam. Do wygrania broszki. Kolorowe duże i małe kwiaty - które ozdobią nasz strój. Ja osobiście zawsze mam gdzieś przypiętą broszkę. A to do kurteczki, do bluzki czy nawet do torebki - bardzo ładnie ożywia naszą stylizacje. A wy teraz możecie takie broszki zdobyć.

http://prostolinijnosc.blogspot.com/2012/09/gora-broszek-candy.html   tutaj post rozdaniowy

A dzisiaj chciałabym wam pokazać kolejną broszkę w kolorze brzoskwiniowym. W sumie to nie wiem czy to taki kolor. Jak coś to mnie poprawcie.




A i na specjalny projekt zrobiłam taką niby marynarską broszkę. W całości pokaże wam wszystko w późniejszym czasie.



Dziękuje za każde odwiedziny i komentarze.
Całuje mocno,
Natalia

środa, 5 września 2012

Góra broszek - candy

Mam dla Was miłą niespodziankę. Tak mi się wydaje przynajmniej.
Jakiś czas temu z myślą o moich obserwatorkach i komentatorkach (obecnych i przyszłych) zrobiłam kilka broszek. Będą one dla Was.

Fakt, że zupełnie wyleciało mi z głowy, że blog ma już ponad rok, że zbliżam się do setnego postu - sprawił, że muszę wynagrodzić Wam wasze dobre słowa i obecność tutaj w sferze blogerra.

Więc ogłaszam candy dla wszystkich chętnych.
Najpierw zasady a potem nagrody:

1. Wszystkie chętne osoby zostawiają komentarz pod tym postem. W komentarzu wpiszcie jaki kolor broszki Wam się podoba.
2. Osoby blogujące proszone są o umieszczenie banerka na swoim blogu w pasku bocznym.
3. Osoby anonimowe proszone są o zostawienie swojego imienia i maila.
4. Jeśli ktoś jeszcze nie obserwuje to niech to koniecznie uczyni.
5. Zapisy trwają do 7.10.2012 roku do godziny 20.


Banerek do pobrania:


Broszki:

NIEBIESKA ŚREDNICA OKOŁO 9 CM
ania
adusia5673
Myszelka
Anonimowy(Agata)
ola
wulkan_energii
POMARAŃCZOWA ŚREDNICA OKOŁO 9 CM
Isabell
szczesliwy zakatek
raeszka
mka
RÓŻOWA ŚREDNICA OKOŁO 7 CM
MintElegance
esophie
Kasia
JASNO ZIELONA ŚREDNICA OKOŁO 7 CM
LolaJoo
lapappilon
Karolina
CIEMNO ZIELONA ŚREDNICA OKOŁO 7 CM
Edytka
ZIELONO ŻÓŁTA ŚREDNICA OKOŁO 7 CM
AgapeArt
Hondzia
Jankosie
ŻÓŁTA DUŻA ŚREDNICA OKOŁO 9 CM
Anonimowy-iwonastrazacy78
ŻÓŁTA MAŁA ŚREDNICA OKOŁO 7 CM
agulla

Dodatkowo mam dla Was filcowy naszyjnik.


Podsumowując:
Pierwsze miejsce naszyjnik plus wybrana broszka
Drugie miejsce broszka w wybranym kolorze
Trzecie broszka w wybranym kolorze
Czwarte broszka....
Piąte.....
itd

Mam nadzieje, że będzie dużo chętnych osób.


Pozdrawiam wszystkich i zapraszam do zabawy.