Obserwatorzy

wtorek, 18 lutego 2014

Bluzka z baskinką

Dawno mnie nie było. Nie wiem ale chyba weszło mi to w nawyk takie pojawianie się i wracanie. Nie da się ukryć, że w moim życiu działo się dużo od początku roku. A jeszcze sesja doszła jakiś czas temu. Dobrze jednak że już się skończyła a ja mam wolny czas aż do marca. Mam wolne weekendy i mogę zrobić coś dla siebie.

Podczas tej przerwy prawie dwu miesięcznej, nie zrobiłam niestety nic z filcu, ale muszę się wziąć bo mam parę zamówień i muszę je skończyć do marca.
Za to żeby się zrewanżować dzisiaj pokażę Wam bluzkę z niby baskinką. Kiedyś już dawno temu kupiłam za dużo bluzkę. Strasznie spodobał mi się kolor i wzór na niej. A że była o kilka rozmiarów za duża przeszła małą przemianę.
                        DSCN1010
Tak wyglądała przed.
DSCN1011
A to wzór jaki na niej się znajduje.

Za wzór posłużyła mi inna bluzka. Jedyną rzeczą jaką zostawiłam w takim samym stanie był dekolt. Nie jestem jedynie zadowolona z baskinki dziwnie jakoś się układa. Chyba będę musiała ją jakoś przeszyć jeszcze. Ale muszę nad tym pomyśleć. Bluzka już miała swój debiut i jak najbardziej nadaje się na wyjścia.
                        DSCN1019
                                          DSCN1015aaaa
Niestety zdjęcia na mnie nie są powalające. Ale tak to jest jak się je samemu robi. Jak będę miała jakieś ładniejsze to dorzucę.
Pozdrawiam serdecznie
Natalia

11 komentarzy:

  1. metamorfoza bluzki jak najbardziej jest na plus:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super przeróbka! Bardzo ładnie w bluzce wyglądasz :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna bluzka:) udała Ci się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na wieszaku nie wyglądała aż tak spektakularnie, ale na Tobie śwuetnie leży :) Udana przeróbka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo, że bluzka się podoba.
      Ja teraz muszę teraz więcej czasu poświęcić przeróbkom. Ponieważ przekonałam się jakie fajne rzeczy można wyczarować ze zwykłej prostej bluzki.

      Usuń
  5. Nie wygląda coby się coś źle układało, jak najbardziej przeróbka wyszła jej na dobre :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz ubrałam ją znowu wczoraj i też wydaje mi się że dobrze leży. Nie wiem może takie dziwne pierwsze wrażenie miałam. Teraz jak najbardziej bluzkę polubiłam. Szczególnie, że mam ją bardzo małym kosztem. Zaledwie 4 złote i trochę mojej pracy.

      Usuń