Dawno nigdzie nie byłam na żadnym krótszym czy dłuższym wyjeździe. A ja lubię podróżować. Dużo czytam jak inni pakują swój plecak i jadą choćby na jeden dzień żeby coś zobaczyć, czy żeby odpocząć. Postanowiłam sobie, że od czasu do czasu w miarę wolnego czasu będę gdzieś jeździła. Pierwszy wybór padł na Bratysławę.
Tanie bilety, niedaleka odległość - więc pomyślałam dlaczego nie.
Mój wyjazd należał raczej do hard-korowych. Z domu wyjechałam o 19.00 do Krakowa a potem autobusem o 23.30 do Bratysławy. Tam dotarłam o 5.00 rano. spacerowałam dużo po Bratysławie. Na zwiedzenie Bratysławy miałam jeden dzień do godziny 18.00 bo wtedy wracałam autobusem do Krakowa. I mogę powiedzieć że to w zupełności wystarczy :)
Puste uliczki, nigdzie żadnych tłumów - czyli Bratysława o 6 rano :) |
Piękny widok na Dunaj |
W tle Nowy Most z dziwaczną restauracją |
Bratislavsky hrad, czyli zamek jeden z najważniejszych
zabytków w mieście.
|
Brama Michalska |
A na rogu dwóch ulic słynny Cumil.
Wybrałam się również za miasto zobaczyć ruiny zamku w Devin. Piękne ruiny położone w malowniczym miejscu na skalnym kopcu w dorzeczy rzek Dunaj i Morava.
Pogoda dopisała. Mogłoby być nawet ciut mniej stopni. I nawet dobrze, że do Bratysławy przyjechałam wczesnym rankiem kiedy nie było jeszcze tłumów turystów.
Teraz pora pomyśleć o innym ciekawym miejscu.
I mam nadzieję, że będę tutaj częściej. Muszę wziąć się za siebie i wprowadzić pełną mobilizację.
Serdecznie pozdrawiam
Natalia
Pięknie, jeszcze nie byłam w Bratysławie.
OdpowiedzUsuńPiękne miasto. Można się wybrać w krótką podróż. Albo też przejazdem zobaczyć Bratysławę. Bo według mnie warto.
Usuń