Wczoraj dokończyłam kolejnego królika. Jest on bardzo podobny do zrobionego w zeszłym roku, po prostu ma identyczne ubrano. Zrobiłam mu jednak inną broszkę. Na pewno taką samą zrobię sobie w niedługim czasie dla siebie ale w większym rozmiarze.
Jeśli ktoś ma wykrój na królika tildowego to z szyciem nie ma żadnych problemów. Robi się to bardzo szybko. Ja nie wiem jak ale zrobiłam go lekko z nadwagą. Cały królik wyszedł mi lekko grubawy – ale ma on swój urok.
Tutaj królik pomaga mi przy sukience.
Jeszcze tylko mu uszka przeprasuje i będzie gotowy na prezent.
Jeszcze raz serdecznie zapraszam na imprezy w Wygiełzowie, szczegóły tutaj: http://prostolinijnosc.blogspot.com/2013/08/zapowiedzi-imprez.html
Pozdrawiam serdecznie,
Natalia
Urocza XL-ka ! ;D
OdpowiedzUsuńOj tak to zdecydowanie XL-ka.
Usuńsłodki
OdpowiedzUsuń:)
Usuńboski jest ten króliczek:D
OdpowiedzUsuńdzięki
UsuńPrzygrubawy?! Ale będzie się do czego przytulić:D Piękniutki!
OdpowiedzUsuńO tym nie pomyślałam.
Usuńhihihi, widzę że mamy takie same nożyczki ;)
OdpowiedzUsuńA w biedronce je kupiłam, chyba nawet po Twojej informacji że tam będą.
Usuń