… i inne broszki. Pogoda niestety dzisiaj nie przypomina mi naszej polskiej złotej jesieni. Dzisiaj pogoda raczej nie zachęcająca do spacerów a do zostania w domu pod ciepłym kocem z kubkiem gorącej herbaty, dlatego to jest odpowiedni moment żeby pokazać Wam parasolki. O parasolkach wspominałam w ostatnim poście, ale nie powiedziałam o jakie konkretnie chodzi. Dzisiaj możecie zobaczyć moje broszki-parasolki, wykonane z grubego filcu.
Zdjęcia też nietypowe jak na mnie, bo dzisiaj porzucamy nudę domowego, białego blatu i zapraszam na zewnątrz.
Oczywiście, kolejna porcja świeżutkich wąsów.
I kwiatuszek, tym razem z cienkiego filcu dekoracyjnego. Szary, różowy i fuksjowy filc – to dla mnie połączenie idealne. Bardzo lubię taką kolorystykę.
Pozdrawiam serdecznie,
Natalia
kwiatuszek jest prześliczny:) bardzo podoba mi się połączenie szarego z różowym:)
OdpowiedzUsuńJa też właśnie takie połączenie lubię.
UsuńKwiatek jest przepiękny i jaki perfekcyjny :-) Zdjęcia na zewnątrz bardzo ciekawe :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje. W końcu to coś innego nić ciągle to samo tło.
UsuńWszystkie broszki bardzo fajne,ale kwiatem najbardziej mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo.
UsuńBardzo ładnie :) a ten kwiatuszek najbardziej mi przypasował :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Jejku a ja go tak tylko na próbę zrobiłam. Nie wiedziałam że wszystkim tak się spodoba.
UsuńPiękne!I te elektryzujące kolory na kwiatach....to coś czego nam potrzeba ;))
OdpowiedzUsuńOj tak zgadzam się z Tobą.
UsuńBroszki piękne (najbardziej podoba mi się kwiat), a zdjęcia rewelacyjne. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńDziękuje
UsuńKwiatuszek słodki
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpisałaś u mnie na blogu, że jesteś zainteresowana dwiema książkami, które mam na wymianę. jedną z nich była "50twarzy Greya", ale niestety już jej nie mam, za to mam najnowszą książkę Evansa "zegarek z różowego złota" jakbyś chciała :)
OdpowiedzUsuńz samego rana wysłałam dzisiaj książki :) napisz jak dojdą :)
OdpowiedzUsuńKwiatuszek jest również w moich kolorkach-cudny!
OdpowiedzUsuńA parasolki świetnie prezentują się w plenerze!
Pozdrawia.
Dziękuje
UsuńWidać że mam zaległości z czytaniem blogów, tyle pięknych prac u Ciebie! I wąsy i parasolki rewelacyjne a kwiat przepiękny! Połączenie kolorów idealne, nawet dla mnie choć za różem nie przepadam, tak fuksja mnie urzekła!
OdpowiedzUsuńJa się do różu przekonałam chociaż też nie byłam jego wierną fanką. Za to fuksja jest piękna. Ten kolor za to uwielbiam.
UsuńWidzę, że parasolki na jesień już gotowe :)
OdpowiedzUsuńJuż tak trzeba się przygotować aż nadejdą deszczowe dni. Aczkolwiek mam nadzieje, że nie nastąpi to zbyt szybko.
UsuńCiekawy pomysł na broszki jednak kwiatek bardziej mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie www.szufladajustyny.blogspot.com
Dziękuje. Ja nawet się nie spodziewałam, że kwiatek tak się spodoba.
UsuńŚliczne te parasolki i wąsy!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOch, takie broszki mi się przegapiły! Parasoleczki świetne! Podziwiam kwiatucha! Ja w tym roku postanowiłam damskiej części rodziny pod choinkę broszki zrobić, niestety kwiaty mi tak piękne nie wychodzą. A psią broszkę raczej moja mam nosić nie będzie:(
OdpowiedzUsuńZawsze mogę służyć pomocą. Zaraz rozpoczynam robienie broszek na zamówienie więc gdybyś chciała to mogę zrobić i dla Ciebie.
OdpowiedzUsuń