Na wiosnę kwiatki rosną...
Nie zaskoczę Was niczym nowym dzisiaj. Kolejna porcja broszek. Było ich jednak więcej. Niestety nie zdążyłam sfotografować. A część już pojechała w daleki świat, znaczy się do Wiednia. Mam nadzieje że to nie będzie jednorazowy wyjazd i więcej tam się znajdzie moich broszek.
|
SPRZEDANA |
|
SPRZEDANA |
Jak na razie dotrzymuję swojego jednego postanowienia. Zobaczymy jak będzie dalej. Muszę jednak wziąć się za szycie. Ale to jutro.
Pozdrawiam :)
Natalia
Tylko za oknem wiosny brakuje :)
OdpowiedzUsuńOj już nie długo. W końcu zima też ma swoje uroki :)
Usuń