Pogoda wybitnie pokrzyżowała mi dziś plany. Pada od samego rana i chyba już nie przestanie. Miało być wyjście w plener i zdjęcia sukienki a będzie popołudnie z książką.
A mam zaległości trochę. Tutaj najnowsze książki.
Paulo Coelho. Prezent na urodziny od koleżanki. Szczerze - to moje trzecie podejście do tego autora. Dwóch wcześniejszych nie udało mi się skończyć czytać, męczyłam się niemiłosiernie. Nie potrafię chyba wbić się w rytm pisarski tego Pana. Zobaczymy teraz jak będzie. To jest jego ostatnia szansa.
Elzabeth Kostova. To również prezent urodzinowy od http://www.weltbild.pl/. Ogólnie cieszę się z tego prezentu. Wielką miałam niespodziankę kiedy dostałam wiadomość, że mogę sobie wybrać prezent na urodziny. Zacznę czytać to zobaczymy czy mnie zachwyci. Bo będzie to chyba pierwsza książka z tego gatunku, którą będę czytała.
I na deser. Richard Paul Evans. I dzisiaj ją zacznę czytać bo cięgnie mnie do niej strasznie. To już moja trzecia książka tego autora. Do przeczytania w jeden *deszczowy dzień - taki ja dzisiaj. Mam nadzieje, że podobnie jak ostatnie dwie publikacje owładnie moje serce i nie pozwoli przestać czytać aż do ostatniej strony. Polecam!
Edit: godz. 15.50
Skończyłam czytać. Tak jak myślałam, książka pochłonęła mnie całkowicie. Szereg emocji towarzyszył mi podczas czytania. Koniec taki jaki był do przewidzenia, sprawił, że łzy popłynęły mi po policzkach. Podarunek to historia niezwykłego chłopca, który zmienił życie bliskich osób, pomagając im zrozumieć siebie i otaczający ich świat. Pełna ciepła, zrozumienia i nadziei książka.
Jeśli chodzi o P.Coelho od jego pierwszej książki jaką przeczytałam,a był to "Alchemik" zakochałam się w jego twórczości.Obecnie czytam "Alef". Brida za pewne się tobie spodoba. Polecam jeszcze "czarownica z Portobello". Dwuch pozostałych autorów nie znam ale zachęciłaś mnie do ostatniej książki. Miłego leniuchowania z książkami :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie sobie popatrzyłam na półkę i mam tam pożyczonego od koleżanki P. Coelho Być jak płynąca rzeka. Ją jako drugą zaczynałam czytać i nie skończyłam. Może jednak wrócę. Bridę również spróbuję przeczytać - ale nie ukrywam że nie lubię się zmuszać do czytania czegoś co mnie nie zafascynuje. Zapiszę sobie na listę książek tą Czarownicę. Może akurat mi się spodoba.
Usuńpozdrawiam