Dzisiaj mam Wam do pokazania różową broszkę, którą po wielu trudach udało mi się dokończyć. Obiecałam sobie że muszę zakończyć wszystkie rozpoczęte prace w tym roku i to właśnie była jedna z nich. Jeszcze trochę przede mną więc późnym popołudniem wezmę się do pracy.
Oczywiście o innych zaległościach blogowych nie zapomniałam. Pamiętam o wszystkich wyróżnieniach.
Pozdrawiam
Natalia
Piękna broszka i to w dodatku w kolorze który bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Będę pamiętała czy następnej niespodziance :)
Usuńśliczna bardzo mi się podoba :) tym bardziej że mam taka podobną właśnie od ciebie :)i wszędzie mi towarzyszy gdyż noszę ją przy płaszczu :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba. A Twoja niech Ci się dobrze nosi.
UsuńRóż ekstra broszka również :)
OdpowiedzUsuńJest piękna różowa i wielka.
Usuńfajny kolorek i też się pochwalę, że mam takie cudo u siebie!
OdpowiedzUsuńporządki - rzecz trudna no ale... warto dokończyć rzeczy które się już wcześniej zaczęło i ja też mam taki zamiar tylko czy ja się wyrobie...?
Ja już dwie z listy odhaczyłam. Jeszcze mi trochę zostało.
UsuńPiękna różana broszeczka:) Ja z tego powodu dzisiaj nie zaczęłam nowych, żeby nie mieć problemu z dokończeniem :D
OdpowiedzUsuńOj i dobrze zrobiłaś. Uwierz mi ja tą broszkę zaczęłam w sierpniu i tak leżała aż w końcu się nad nią zlitowałam. Nie dobrze jest mieć tak nieskończone prace.
UsuńPrzepiękny kolor ;-)
OdpowiedzUsuńAleż mi się takie rzeczy podobają! Szkoda że mam takie 2 lewe ręce - igły na mój widok same się łamią a nitki wiążą na supełki :P
OdpowiedzUsuń