Obserwatorzy

środa, 23 maja 2012

Kermit

Wstyd się przyznać ale bardzo dawno temu już nie dodawałam nowości. Czas to zmienić. Dzisiaj więcej zdjęć niż treści. Kermit powstał na specjalne zamówienie na prezent. Ja sama bym w życiu nie wpadła że można coś takiego zrobić, popatrzcie same.







W następnym poście będzie coś żółtego.

Pozdrawiam,
N.

5 komentarzy:

  1. Ha ha przypomniały mi się Mapety;)Kermit wyszedł jak prawdziwy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też oglądałam Mapety. Ale nie z takim zacięciem jak koleżanka do której powędrował Kermit.

      Usuń