ciężko mi powiedzieć, kilka razy miałam ten tonik, ale zdążyłam skorzystać z niego raptem kilka razy zanim ktoś z rodziny przypadkowo nie wylał całości:/ przeważnie moja mama na taki talent:P kupiłam go, bo miałam maść z tej serii i ona bardzo pomogła na moje wypryski
Same cuda ostatnio robisz. Kermitem byłam zachwycona, ale Gucio bije wszystko na głowę.
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba.
Usuńaż się buzia sama uśmiecha na jego widok:D
OdpowiedzUsuńciężko mi powiedzieć, kilka razy miałam ten tonik, ale zdążyłam skorzystać z niego raptem kilka razy zanim ktoś z rodziny przypadkowo nie wylał całości:/ przeważnie moja mama na taki talent:P kupiłam go, bo miałam maść z tej serii i ona bardzo pomogła na moje wypryski
OdpowiedzUsuńmyślę, że warto wypróbować. nie jest drogi, krzywdy raczej nie powinien zrobić;)
OdpowiedzUsuńGucio!! On jest cudowny :D
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńświetny Guci:)
OdpowiedzUsuńdo mnie niestety sówka jeszcze nie dotarła ;(
sympatyczny gosc z Twojego Gucia!!
OdpowiedzUsuńOj tak uroczy mi wyszedł. Teraz jest pora na pszczółkę Maje
UsuńPrześliczny:)tylko czemu ja go dopiero dziś widzę???
OdpowiedzUsuńKochana zaglądaj częściej do mnie :D
Usuń