Obserwatorzy

niedziela, 19 lutego 2012

Testowy Królik

Wczoraj wieczorem miałam wiele chęci do tworzenia i kombinowania jednocześnie. Za tydzień muszę zrobić królika na prezent. Więc potrzebowałam wzoru, materiału i czasu żeby wyciąć i zszyć. Jako że chciałam najpierw wypróbować czy uda mi się stworzyć królika zrobiłam małą próbę. I tak oto powstał królik doświadczalny. Pierwszy w moim życiu. Pokaże wam go. I wszystkie jego wady. Teraz wiem co muszę poprawić i dopracować. Po pierwsze większe, dłuższe uszy. Tułów trochę krótszy. Za to głowa, ręce i nogi mogą być. No i muszę kupić coś żeby go dobrze wypchać.

Z pomocą w tworzeniu królika przyszedł mi blog http://szyjesobie.blogspot.com/ gdzie można znaleźć tutorial jak uszyć KRÓLIKA TILDOWEGO krok po kroku. Tak więc jeśli ktoś jest zainteresowany to tam odsyłam.

A mój królik wygląda tak:


Dzisiaj dopiero zauważyłam, że ma krzywo oczy przyklejone ;) no ale to testowy to się wybacza takie zdarzenie. 

Lepszych zdjęć nie zdążyłam zrobić. Bo coś mi aparat odmówił posłuszeństwa. Oby nie zepsuł się na dobre, bo nie będę miała czym zdjęcia robić.


Oby następny królik był lepszy.

P.s. Chyba też muszę publicznie podziękować mojej koleżance. Gdyby nie ona to maszyna moja stała  by nieużywana przez większość czasu. A. zawsze mi podrzuca jakieś rzeczy do poprawy lub przeróbki. Dzięki wielkie.


Pozdrawiam,
Natalia :)

5 komentarzy:

  1. gdybyś nie napisała, że królik ma przekrzywione oczy to nawet bym tego nie zauważyła:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No powiem Ci, że jak na pierwszy raz to królik jak się patrzy :) Ja bym go tylko mocniej wypchała. I też nie zauważyłam krzywych oczek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak wiem, że powinnam go bardziej wypchać, jednak brakło mi już wsadu, więc królik trochę mizernie wygląda :) następny będzie pulchniejszy

      Usuń
  3. ja też nie potrafiłam malować się eyelinerem, trochę się pouczyłam, ale co z tego jak efekt i tak mi się nie podobał, bo moje oczy z eyelinerem są jakieś dziwne:/

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam :) Trafiłam do Ciebie przez blog Asi :) Wczoraj też uszylam swojego pierwszego królika i juz mam ochote na kolejne ;)
    Twój kroliczek to chyba taki łobuziak mały :D

    OdpowiedzUsuń