Obserwatorzy

sobota, 4 lutego 2012

Bo ty się boisz....

Miał być zwierzęcy post ale..... brakło mi czasu na zrobienie więcej broszkowych zwierzaczków. Dlatego też post będzie miał dwie części. Najpierw zwierzaczki potem kwiatki. Mam nową porcję filcu i nie można koło tego przejść obojętnie. A że atmosfera nie najlepsza, więc siadłam i szyłam, kleiłam itd.

Część I - Zwierzaczki
Pierwsza powstała mysz. Oto ona:
Nie ma jeszcze zapięcia więc kombinuję czy można by było zrobić coś innego niż broszkę z niej/ SPRZEDANA

I kolejne zwierzaczki:
Błagam! Powiedzcie czy to wygląda na owce - bo to dla dziecka. A wiadomo, jakie dzieci są/SPRZEDANA

Chciałam kurę i mam. Pomarańczowa! A co! / SPRZEDANA

Czarny robaczek - pierwszy i ostatni. Co ja się z jego nogami namęczyłam. Eh...
Część II
Kwiatki :) cóż mogę powiedzieć robię je z przyjemnością.





Chciałam tylko dodać, że nie podoba mi się środek kwiatka. A w moich myślach miał być taki ładny!






A i bym zapomniała. Czyli byłaby i część III. Zrobiłam broszkowe wąsy! Nie wiem co w tych wąsach jest tak fajnego. Ale przeglądając blogi widzę że wszędzie, na paznokciach, na kubkach, na koszulkach. Więc postanowiłam też broszkę zrobić. Zdjęcie niestety trochę nie wyraźne - ale późno też robione. Więc wybaczcie.

Wajs to dla Ciebie. Mam nadzieje że Ci się spodobają :)

P.S Gdyby ktoś miał chrapkę na jakąś broszkę. To uprzejmie oświadczam, że sprzedaję je. Proszę śmiało pisać na bajka-86@wp.pl (ceny są różne w zależności od wielkości broszki i wzoru)

Pozdrawiam
Natalia

3 komentarze: